środa, 7 maja 2014

Kilka przemyśleń o piruetach w galopie


Czym jest piruet w galopie? Ot kilka zdań opisu tego ćwiczenia zaczerpniętych z przepisów:
Piruet jest obrotem o 360 stopni wykonywanym na dwóch śladach o promieniu równym długości konia, gdzie przód porusza się wokół zadu … W piruecie ... przednie kończyny i zewnętrzna tylna kończyna poruszają się wokół wewnętrznej tylnej kończyny. Wewnętrzna tylna kończyna zakreśla koło tak małe, jak to jest możliwe … koń jest lekko zgięty w kierunku, w którym jest prowadzony, … przesuwa się spokojnie po kole, zachowując kolejność stawiania nóg w danym chodzie. W czasie wykonywania piruetów koń nigdy nie powinien poruszać się do tyłu lub w bok … W czasie wykonywania piruetu lub półpiruetu sędziowie powinni móc rozpoznać prawdziwe skoki galopu, pomimo że kopyta stawiane po przekątnej – wewnętrzna tylna i zewnętrzna przednia – nie są stawiane na podłożu równocześnie … W piruecie w galopie powinno być od sześciu do ośmiu skoków ...”

W związku z powyższym nasuwa się kilka spostrzeżeń:

1.     W piruecie w galopie koń nie ma fizycznej możliwości poruszania się wokół wewnętrznej tylnej kończyny, możliwe jest tylko poruszanie naokoło zewnętrznej nogi, ale pozostawmy przepisy w spokoju – jak tylne nogi się poruszają mamy podane – skok galopu, nie mogą poruszać się w bok i do tyłu (to bardzo ważny element całej układanki) J

2.     Z definicji w sposób bezpośredni nie możemy wyczytać w jaki sposób koń powinien pokonywać okrąg przednimi nogami, pośrednio możemy trochę wnioskować na podstawie udzielonych w przepisach wskazówek i zasad co zaraz uczynimy.

Mamy do wyboru dwie metody wirowania (poruszania się konia przednimi nogami po obwodzie koła):
A. koń stawia przednie nogi równolegle do siebie, pionowo pod kłodą, odbija się i ‘przelatuje’ po obwodzie koła, lub
B. rozstawia przednie nogi szeroko, następnie stawiając w miejsce wewnętrznej przedniej zewnętrzną przednią, i tak na zmianę, jak w ciągu w galopie.
Jest też sposób mieszany – rozstawianie i skok w różnych proporcjach - omówię go później.
Zastanówmy się zatem nad rozstawianiem/krzyżowaniem - ile tego rozstawiania/krzyżowania musi być w dobrym piruecie w galopie?
Przyjmijmy następujące założenia: odległość pomiędzy kopytami przód-tył to średnio 140cm, poprawny piruet jest wykonywany na kole o promieniu 50cm (taki wykonuje większość koni GP), w piruecie jest 8 skoków.

Obwód koła dla zadu = 2 x 3,14 x 0,5m = 3,14m
Obwód pokonywany zadem w trakcie jednej fuli = 3,14m / 8 = 39cm

Koń wykonując piruet zadnimi nogami musi więc pokonywać 39 cm per skok. Ponieważ przepisy wymagają ruchu tylko do przodu (zakazują ruchu w bok) a jednocześnie wymagają ustawienia całego konia do środka (np. 30 stopni jak w łopatce do środka), wynika z tego proste równanie:
cosinus (30stopni) = 0,8660254 = 39cm / długość fuli = 45 cm

Czyli koń wykonując poprawny piruet w galopie na kole o promieniu 0,5m wykonuje skok fuli do przodu o długości ok. 45cm każdy. Wbrew pozorom to nie jest galop w miejscu J

Obwód koła dla przodu = 2 x 3,14 x (0,5m+1,4m) = 11,44m
Obwód pokonywany przodem w trakcie jednej fuli = 11,94m / 8 = 149cm

Ponieważ koń przesunął się w skoku o 39cm w bok, przednie nogi muszą dodatkowo pokonać 149cm-39cm = 110cm. Czy to dużo?
Każdy, kto kiedykolwiek próbował uczyć piruetu wie, jak ciężkie zadanie stoi przed koniem. Zadanie wymagające dużo siły i równowagi. Większość koni nie mogąc sprostać temu zadaniu na początku wybiera metodę kicania, czyli wirowania ‘w powietrzu’ metodą opisaną wyżej jako A, odbijając się z obu nóg i przelatując obwód koła bez kontroli, na dużej prędkości, coś jak konie westernowe ale inną techniką.
Doświadczeni jeźdźcy uczą konie wykonywać piruet na dużym kole stopniowo je zmniejszając. Tak jest im łatwiej. Zastanówmy się dlaczego tak jest - znowu matematyka nam pomoże … Wyobraźmy sobie piruet roboczy na kole o promieniu 2 metrów.
Obwód koła dla zadu = 2 x 3,14 x 2m = 12,56m
Załóżmy, że koń będzie wykonywał zadem skoki identyczne jak w docelowym piruecie GP – 39cm. Ilość fuli o szerokości dla zadu 39cm na pełen piruet = 12,56 / 0,39 = 32,2 fule

Teraz obliczmy jak duże kroki w bok będzie musiał wykonać koń:
Obwód koła dla przodu = 2 x 3,14 x (2m+1,4m) = 21,35m

Obwód pokonywany przodem w trakcie jednej fuli = 21,35m / 32,2 = 66cm
Ponieważ koń przesunął się zadnimi nogami o 39cm w bok przednie nogi muszą pokonać 66cm - 39cm = 27cm! Dla koła o promieniu 1,5m ta odległość wynosi 36 cm a dla koła o promieniu 1m już 55cm, by przy kole 0,5m wynieść 110cm.

Dlatego ćwicząc piruety robocze jeźdźcy i konie chętnie oraz szybko zmniejszają koło z 3m do 2m ale każde dalsze zmniejszanie zaczyna nastręczać coraz więcej problemów dla konia, który z każdym cm zmniejszenia promienia koła odczuwa znaczny wzrost obciążenia aparatu ruchu. Jeśli zadanie jest zbyt trudne koń zaczyna wirować bez kontroli, sposbem mieszanym. W wykonywaniu wirowania sposobem mieszanym, część obrotu zamiast trudnym rozstawianiem nóg, koń pokonuje wydłużoną fazą lotu z wybicia. Jest to niewłaściwe, ponieważ a) powoduje nerwowe skoki konia, który musi podnieść i przerzucić tułów o dodatkowe kilkadziesiąt centymetrów, b) skraca czas oparcia kończyn na ziemi, które odbijają się gwałtownie zamiast być stawianymi w harmonii c) zwiększa ryzyko niekontrolowanych obrotów - sędziowie obserwują piruet wykonywany bez kontroli, zwykle w 4-5 a nie 8 fulach. Taki trening nie ma najmniejszego sensu i należy zwiększyć promień koła do wielkości umożliwiającej komfortowe rozstawianie przednich nóg i stopniowy wzrost siły mięśni konia.

Podsumowując, trenując tzw. piruet roboczy należy go wykonywać po spirali zmniejszanej bardzo powoli i stopniowo, utrzymując konia w ułożeniu podobnym do łopatki do wewnątrz: a) umożliwiającym skok zadnich nóg do przodu b) stopniowo zwiększając konieczność rozstawiania/krzyżowania przednich nóg c) w równym i wolnym rytmie uniemożliwiającym skoki przednich nóg ‘w bok’.

Wszelkie ćwiczenia nakłaniające zad konia do ruchu w bok a) wytrącają konia z równowago, b) blokują kręgosłup uniemożliwiając jego rotację i właściwe ustawienie łopatek niezbędne do rozstawiania/krzyżowania przednich nóg oraz c) uczą konia rozpoczynania piruetów od wpadania zadem, o co przecież w tym ćwiczeniu nie chodzi.